Piffko to jest to

Piątek, 10 kwietnia 2015 · Komentarze(0)
Ugadałem się z Pawłem z grupy dziekańskiej, że pomogę mu ogarnąć skucie łańcucha, a potem wyskoczymy na piwo. Jak zawsze jeździ na szosie, ale dziś zabrał MTBka i wybraliśmy się po lekkim terenie. Z Maczek na Cieśle, koło przepompowni? gazu, przez dywanowy most do ul. Bukowskiej. Był pomysł aby dotrzeć na to Bukowno, ale zrezygnowaliśmy i przez tereny DB schenker'a zajechaliśmy na Sosinę. Dalej wzdłuż nasypu kolejowego w stronę Ciężkowic, gdzie na samym początku kupujemy po butelkowym browarze i sprawdzam, czy kołczan prawilności mieści dwa browary jak to endurowcy powiadali. Mieści.
Wróciliśmy się kawałek, przejechaliśmy pod torami na drugą stronę i po jednym zdobyciu podjazdu byliśmy na bazie nurków gdzie czyniliśmy są powinność. W trakcie przejeżdżało dwóch na fulach, jeden odpowiedział na cześć drugi mnie zbył, ale obserwując jak objeżdżają bazę nurków doszedłem do wniosku, że ktoś musi Krzyśkom ustrzelić dobre foto, foto jak jedziemy krawędzią urwiska nad bazą ustrzelone z przeciwnej strony. Ktoś się podoła się tego zadania? Ktoś ogarnie temat z teleobiektywem, bo wydaje mi się że z klasycznym obiektywem będziemy za mali.

Gdy wyczuliśmy lekki chłodek w powietrzu i browar się skończył, spakowaliśmy duperele i objechaliśmy bazę słusznym (szybkim) tempem. Lekko wstawione chłopaki zjechały na dół i z bananem stwierdziły że alkohol dodaje odwagi i zmniejsza poczucie słabości przez to efektywnie stać nas na więcej, bo Paweł na sztywnej ramie i w siodłem w kosmosie pognał jak szalony. W drodze powrotnej zaliczyliśmy jeszcze kładkę na Geosferze, po niej udaliśmy się dalej terenem w stronę Chropaczówki. Stąd już zostaje nam tylko szosa, zaczyna się robić szarawo więc sięgam wpierw do odpalenia czerwonej lampki a jej nie ma na miejscu. No przypomina mi się momentalnie, że zbierając się z bazy wypadła z mocowania i po zapakowaniu dupereli miałem ja sobie wpiąć a została na ziemi. Więc odprowadzam Pawła do skrzyżowania na Szczakowej pod zlikwidowanym mostem i jadę sam na bazę. Niepotrzebna trasa szła jakoś znośnie, bez problemu lampkę zlokalizowałem na ziemi i zrobiłem ponownie objazd bazy ale już niechętnie z tą samą werwą co poprzednio. Ponownie Geosfera i klasycznie już przez Osiedle Stałe ścieżką rowerową do domu.



Czekałem dziś na przesyłkę z paczkomatu, liczyłem że przed wyjazdem już dotrze, ale pojawiła się w momencie gdy byłem już daleko w trasie do Pawła, więc zanim jeszcze zjechałem do domu, udałem się na Brzęczkowice pod paczkomat odebrać co moje, i dopiero do domu

Brzęczkowice miejscem spotkań

Czwartek, 9 kwietnia 2015 · Komentarze(0)
Pojechałem znów zobaczyć na traskę, a tam już ktoś własne pomysły robi całkiem całkiem pojebane. Hopa 70cm z lądowaniem na płasko. Zapoznałem się z kolejną osobą do jazdy, którą tam na miejscu spotkałem.

Wielkanocne hop

Niedziela, 5 kwietnia 2015 · Komentarze(0)
Z Robertem wybraliśmy się do Jaworzna na traskę. Pogadało się, pojeździło, coś się też nakręciło.

Intruzy demolują

Sobota, 4 kwietnia 2015 · Komentarze(0)
Robert dał cynk, że ktoś uszkodził nam traskę na Brzęczkowicach. Zebrałem się i przyjechałem zobaczyć, na szczęście ktoś ukruszył pierwszą hopkę tylko, więc zrobimy tak jak kiedyś powiedziałem "zbuduje się lepszą".
Pogoda iście wiosenna padał upragniony śnieg :? Momentalnie zrobiło się zimno i wróciłem do domu.

Denver AC-5000W czyli prawie kamerka GoPro

Niedziela, 29 marca 2015 · Komentarze(2)
Tak, kupiłem tani odpowiednik popularnego GoPro. Kamerka wyglądem i funkcjonalnością stara się dorównać pierwowzorowi i trochę się jej udaje:

Obiektyw o kącie 120°
Nagrania 1080p/30fps oraz 720p/60fps
Bez monitorka ale z modułem Wifi dzięku któremu podgląd mamy na smartfonie.

Jakość nagrań jest ok póki mamy jasno, gdy światła zaczyna brakować obraz robi się gorszy tusz przed zmrokiem w lesie było już czarno choć ja jeszcze bez lampki śmigałem. Myślę że 240zł za taką zabawkę to przyzwoita cena, czekam na akcesoria (Szelki na klatkę piersiową) i zacznę prezentować jakieś nagrania.

No dig, no ride

Wtorek, 24 marca 2015 · Komentarze(2)
Byłem na trasce w Jaworznie udoskonalić degradującą hopkę. Zabrałem z domu młotek i kawałek kątownika aby go wbić w ziemię i wzmocnić drewniane belki, które trzymają całość w kupie. Na miejscu był Piotrek to porobiliśmy jeszcze wspólnie kilka drobnostek i myśleliśmy co tu jeszcze zrobić. Było już późno i szybko zrobiło się szarawo, więc szybkie dwie rundki i odprowadziłem go trochę bo dziś był piechotą gdyż rower jeszcze niesprawny.

Pętelka klasyk

Poniedziałek, 23 marca 2015 · Komentarze(0)
Wpierw byłem na Brzęczkowicach zobaczyć na traskę, nikogo nie było i widzę, że będzie robota bo traska nieco degraduje. Dalej zajrzałem na ściankę śmierci i tam najprawdopodobniej młodziaki podwyższyli jedną hopkę, więc widać mają dryg do tej roboty. kolejna część to już klasyczna pętelka przez Kępę na Krasowach gdzie odbudowali zniszczoną hopkę z czego się cieszę, ale nie jest tak wielka jak przed zniszczeniem, za to jedną z dalszych zrobili za ostrą w górę :/ kiepskie inżyniery ;p
Przez stację kolejową do lasu, później wzdłuż A4 i mostkiem kolejowym z Dziećkowic do Łęgu, oraz przy elektrowni do domu.