Dlaczego tak zimno

Niedziela, 18 października 2015 · Komentarze(0)
Kategoria Murcki Trials
Jeśli chodzi o Murcki, to jestem już tamtejszym lokalesem już bo tak często tam się zjawiam.
Dziś zabrałem kamerkę, troszkę się pobawiłem kręcąc innych.

Jesień zaskoczyła

Czwartek, 8 października 2015 · Komentarze(0)
No właśnie, tak nagle zrobiło się złoto-żółto. Mam nadzieję, że jeszcze ukaże swe pełniej kolorowe wdzięki

Podmiana goleni w Lyriku

Niedziela, 4 października 2015 · Komentarze(0)
U Krzyśka, podmienić golenie w amortyzatorach. Mój idzie na sprzedaż i kupiec woli białe, zaś Krzyśkowi wizja całego czarnego amortyzatora się lepiej widzi.
Po robocie rusza ze mną, przez Balaton terenem na Maczki, dalej czarnym szlakiem i przy lesie do cmentarza przy osiedlu Stałym. Stamtąd każdy w swoją stronę

Enduro Trails #3 Bielsko-Biała

Sobota, 3 października 2015 · Komentarze(1)
Ostatnie zawody w tym roku, nastawienie takie jak zwykle bez specjalnych oczekiwań. Poszło ok, nie wgłębiając się w wyniki pozostałych startów tego sezonu chyba najlepszy rezultat w 2015. Choć do poczucia, że pojechało się prawie na 100% i wykorzystało się możliwie najlepiej start w tych zawodach, zabrakło zaznajomienia się z trasą i przeszkodziła gleba.
Z roweru spadłem dwa razy, jednak pierwsza gleba była najbardziej dołująca bo w wyniku własnego błędu - po lądowaniu z dużej hopki za późno hamowałem do zakrętu, źle się złożyłem i jeszcze wchodząc do bandy nadal hamowałem i przednie koło uciekło. Obserwujący podbiegł i pomógł się ogarnąć, sam wstałem na nogi a rower podstawił mi już na koła, jednak straciło się 30 sek. i do końca tego pierwszego OS'u dziwnie się jechało.
Druga gleba, a właściwie zeskoczenie z roweru miała miejsce na OS 3, widząc kogoś przed sobą motywuję/daję znać by jeszcze nie szukał miejsca gdzie mnie ma puścić wołając "jedź jedź". Efekt odwrotny niż mógłbym się spodziewać, na agrafkach gdzie miejsca do wyprzedzenia nie ma koleś na odległość pół roweru przede mną zahamował do zera. Ja odruchowo odbiłem by mu nie przywalić a rower zatrzymał się próbując wtoczyć się na stromy bok rowu w którym się jechało po tych agrafkach. Tracę równowagę i wyskakuję, niestety w stronę zbocza i upadam na cztery łapy. Szybko się zbieram i widzę siodło przekręcone o 90' na jego poprawienie tracę też 30 sek. bo zacisk sztycy mocno zaciśnięty.
Niemniej ciekawa sytuacja miała miejsce przed linią startu na tym samym OSie, ktoś zwraca mi uwagę na to, że opona nie leży mi na obręczy, i faktycznie w jednym małym odcinku stopka opony była powyżej krawędzi obręczy i było widać delikatnie dętkę. Nie wiem jak do tego doszło, pewnie wcześniej na ostrym zakręcie opona mogła chcieć uciec i tak ją zatrzymało. Upuszczam powietrze i opona sama wskakuje, zaczynam pompować i problem.. pompowanie zdaje się nie mieć końca, troszkę nerwowo bo już słyszę, że wnet chcą zamknąć ten OS a zapowiada się, że będę musiał łatać lub wymieniać dęte. Udało się dobić ciśnienie i jakby się samo uszczelniło, dopiero jadąc z Łukaszem i Marcinem z HCC gdzieś przed podjazdem na ostatni OS z Koziej Górki zrobiliśmy postój, a gdy ruszyliśmy widzę kapeć. Udało się załatać dętkę bo dziurka była jak po igle, powstała raczej przez przyszczypanie gdy opona samoistnie wskoczyła na obręcz gdy spuszczałem z niej powietrze.
OS 4 bardzo fajny, szkoda że nie objeżdżaliśmy trasy bo było wiele miejsc gdzie czym prędzej tym lepiej i nie musiałbym jechać wolniej z rezerwą na ewentualne zaskoczenie.










Jakżeby inaczej nie jechać na Murcki

Niedziela, 20 września 2015 · Komentarze(0)
Kategoria Murcki Trials
No właśnie, dziś choć nic nowego nie ćwiczyłem to poczułem, że moje umiejętności rosną. Głównie przez to, że potrafię kontrolować co się dzieje w powietrzu i nie jest to dzieło przypadku czy impulsu, pewność w trakcie dodaje spokoju. Na koniec ciekawe zaskoczenie, choć wheelie w ogóle nie ćwiczę to dziś je próbując nagle idzie to prościej i jadę dalej. Nie wiem jak ale umiejętności z latania przenoszą się na balans i ogólne ogarnięcie roweru.

Krasowska Kępa

Środa, 16 września 2015 · Komentarze(0)
Wracając ostatnio z Murcek gadałem z Bartoszem, dowiedziałem się o tym, że miejscówka na kępie jest mu znana i ostatnio tam działali. Dziś pojechałem sprawdzić jak się tam zmieniło od mojej poprzedniej wizyty.
Początek z małą zmianą, pierwsza hopka została przesunięta odrobinę do tyłu, lekko zaznaczone wybicie przez które można iść sporą prędkością, później po staremu krótka banda w lewo, kawał prostej i usypany mały transfer, niestety krótki że go przelatuję ale lądowanie mimo że na płasko ok. Następnie jak dotychczas lekki skręt w prawo w największa hopkę przed którą jak do tej pory wpada się w gładki dołek, teraz została wydłużona o zbitą z desek płytę przez co koszmarnie wybija w górę. Kolejna zmiana to ścieżka przed kolejnym powiększonym uskokiem, omija teraz drzewko z prawej strony. Pojawiło się również małe wybicie tusz przed wyraźnym pochyleniem terenu na ścieżce.
Ogólnie jest fajniej, ale to kosmiczne wybicie z dołka przez hopkę powiększoną deskami zamieniłbym na długi stolik, ewentualnie transfer bo najazd przed nią jest najbardziej stromy z całej traski i warto by wykorzystać to, że można się dobrze rozpędzić i zaliczyć dłuższy lot niż jebać na płasko.

Do paczkomatu

Wtorek, 15 września 2015 · Komentarze(1)
Zamówienie z rowerowy.com przyszło w mniej niż 48h wliczając w to operację przelewu, działania sklepu i paczkomatów. Sądzę że to bardzo szybko.
Kupiłem sobie pełne rękawiczki oraz tubkę smaru motorex.