Nowy Fender na mikołaja

Niedziela, 6 grudnia 2015 · Komentarze(0)
Wczoraj przygotowałem sobie nowy błotniczek pod kolor  amortyzatora ala Bender Fender. Taki mikołajowy gift sam sobie na dziś zrobiłem :)

Dziś byłem na Grodzisku w Jaworznie, po drodze przez traskę na Sobieskim, za kopalnią. Powrót przez Podłęże do osiedla Stałego, ścieżką rowerową do domu. Było tylko troszkę mokro, średnio ślisko. Ja Mikołaja niestety nie widziałem, nawet z ambony

Na Lędziny

Czwartek, 26 listopada 2015 · Komentarze(0)
Wpierw na lokalne miejscówki. Na kępie Krasowskiej kręcił się koleś na przełajówce oraz kolejny raz spotykam tam kolesia, który usiłuje medytować. Dalej przez stację PKP w Kosztowach i lasem w stronę Lędzin. Powrót aż do Kosztów tą samą drogą, potem cisnę asfaltem bo już nic ciekawego po zmroku.

Zjedziesz po schodach?

Niedziela, 22 listopada 2015 · Komentarze(0)
Może uda się do końca roku chociaż 200 km więcej wypedałować, byłoby miło bo suma kilometrów nie powala.
Dziś nuda, jak zawsze gdy jesteś skazany na krótką wycieczkę z racji szybkiego zmroku. Do Jaworzna na traskę, szybkie dwa zjazdy z poślizgami i ruszam dalej, przez centrum na Geosferę, później do osiedla stałego.
Zatrzymałem się przez schodami do przejścia podziemnego, trochę ludzi na schodach więc czekam, zza pleców starszy pan zmierzający do schodów ciekawskim głosem podpuszcza mnie:
-A może zjedziesz po tych schodach
-Poczekam aż się zrobi pusto to zjadę
Już za chwile miałem pusto i zjechałem, a na dole powiedział mi "jesteś cool" :D

Towarzysko

Sobota, 14 listopada 2015 · Komentarze(0)
Kategoria Murcki Trials
Nie spodziewałem się, że u schyłku sezonu przy nieatrakcyjnej pogodzie na Murckach pojawi się tyle osób. Towarzystwo dopisało było z kim pogadać i się pośmiać trochę. Ostatnio niewiele jeżdżę i zdecydowałem się odprowadzić Bartka i Dominika na Lędziny. Jedynie co tego dnia mi nie przypadło do gustu to te błoto które się pojawiło po nocnych opadach bo temperatura nawet po zmroku była dobra do jeżdżenia.

Nietypowy list

Środa, 28 października 2015 · Komentarze(4)
Byłem na Sobieskim przypomnieć sobie jak się jeździ na trasce, prędkości były zachowawcze aby się nie rozwalić. Wracałem maksymalnie terenem przy Przemszy, albo tam tak zarosło albo musiałem pod koniec pomylić azymut, że przepychałem rower przez suche krzaki. Coś białego wtedy rzuciło mi się w oczy, pierwsza myśl znalazłem skrytą paczkę z geocaching,a był to faktycznie balonik z listem. Pierwsze spojrzenie na treść i wygląda jak język niemiecki, jednak są tam niespotykane umlałty z małymi kółkami nad samogłoskami. Do domu nie miałem daleko, przyjechałem i sprawdziłem że to język szwedzki.

Oto przetłumaczona treść listu (na język angielski bo jakoś na polski nie zrozumiale translator to zrobił):

Hello
We named Annie Jesper and Karin and goes on Särö school. We go one experinent with winds and various gases. We will know where you found the balloon message. Please send back the patch in an envelope

Podany adres nauczyciela do którego kierować list i dopisek, że koszt jaki poniosę zostanie mi zwrócony. Na chwilę obecną znalazłem gościa na Fb i postarałem się po szwedzku mu napisać, ale wiadomość trafiła do jego skrzynki "inne" i prawdopodobnie nie będzie miał powiadomienia.


Zmiana czasu

Niedziela, 25 października 2015 · Komentarze(1)
Kategoria Murcki Trials
Dziś po zmianie czasu na zimowy dało się odczuć jaka to niekorzystna zmiana. Jak tylko ułożyło się po obiedzie ruszyłem, i nawet 2 godzin ze słońcem nie jeździłem.

Na hołdzie

Sobota, 24 października 2015 · Komentarze(0)
Kategoria Murcki Trials
Ruszyłem się zajrzeć na Murcki, żadnej znajomej twarzy nie było, ale spotkałem kogoś na enduro i troszkę pogadaliśmy. Później lasami kierowałem się w stronę Lędzin, ale się rozmyśliłem w drodze i zdecydowałem że pojadę coś poza schemat. Włócząc się po leśnych szutrach kierowałem się w stronę hałdy w dzielnicy Wesoła. Kombinowałem też z nowymi ścieżkami i udało się idealnie wyjechać na tereny kopalni. Podjechałem pod najwyższą górkę na której jest stara stalowa konstrukcja. Wspiąłem się na nią cyknąłem fotkę i pomyślałem już o powrocie do domu. Przez Ławki, Krasowy, Transgór.