Taaaaką rybę złowiłem ;)
Środa, 8 maja 2013
· Komentarze(0)
|
Kategoria Full suspension z Krzychem |
Wielkie pół sandacza
Długo czekałem aż przestanie padać, przed 16 ruszam i kontaktuje się z Krzychem gdzie się spotkać, ustalone zostało że w Jaworznie gdzieś w parku Lotników. Lecimy na kamieniołom i troszkę przed zaczyna padać, kryjemy się pod wiatą i czekamy gdzieś do kwadransu i jedziemy do góry na most by potem skrajem kamieniołomu zjechać.
Podjeżdżamy na bazę nurków, nic specjalnego trochę się rozglądamy jak zjechać na dół do stawu gdzie w około urwiska ale i kilka łagodniejszych miejsc. Dalej udajemy się na Sosinkę. Tam trochę zaniepokoiło nas deszczowo-chmurowe znaki na niebie, ale nic wielkiego nie stało. Z zamiarem ruszenia się na Ryszkę ruszamy w około Sosiny, i gdy stoimy na roztaju gdzie trzeba by w kierunku Ryszki pojechać znów nas pogoda skłania do kręcania się w okoli
Wielkie pół sandacza© Kysu
Długo czekałem aż przestanie padać, przed 16 ruszam i kontaktuje się z Krzychem gdzie się spotkać, ustalone zostało że w Jaworznie gdzieś w parku Lotników. Lecimy na kamieniołom i troszkę przed zaczyna padać, kryjemy się pod wiatą i czekamy gdzieś do kwadransu i jedziemy do góry na most by potem skrajem kamieniołomu zjechać.
Podjeżdżamy na bazę nurków, nic specjalnego trochę się rozglądamy jak zjechać na dół do stawu gdzie w około urwiska ale i kilka łagodniejszych miejsc. Dalej udajemy się na Sosinkę. Tam trochę zaniepokoiło nas deszczowo-chmurowe znaki na niebie, ale nic wielkiego nie stało. Z zamiarem ruszenia się na Ryszkę ruszamy w około Sosiny, i gdy stoimy na roztaju gdzie trzeba by w kierunku Ryszki pojechać znów nas pogoda skłania do kręcania się w okoli