Nowości koło Libiąża i Jaworzna
Wtorek, 11 września 2012
· Komentarze(0)
|
Przez Łęg, przy Przemszy zjechałem do Jelenia i dalej wzdłuż rzeki. Przez Dąb asfaltem do lasu i tam trochę modyfikuję na czuja trasę na Libiąż by się wydłużyła. Docieram na miejsce i atakuję górkę, ahh lubię gdy widać góry, popatrzałem trochę zatoczyłem pętlę i zjechałem do asfaltów. Nieco wcześniej kręcę w teren i jadę nieznanymi mi ścieżkami, a gdy pojawiły się znane to umyślnie staram się nimi nie jechać wybierając te gdzie jeszcze nie bylem. Łapię się zielonego szlaku, który potem prowadzi jednocześnie z niebieskim jaworznickim. Wpadam na asfalt koło stawu Belnik i jadę prosto przez Okrągłe ścieżką rowerową przy nowej obwodnicy. Przed jej końcem odbijam w teren i kręcę przez Bory. Zjeżdżam do asfaltu i dalej kombinuję jak trafić na Łęg. Jadę prosto i trafiam na tyły kopalni Sobieski, przy ogrodzeniu jest singielek - grzechem byłoby nie skorzystać. Zaczęły się podjazdy więc zrezygnowałem z trasy przy płocie i pobrnąłem bardziej w górę. Ukazała sie kolejna miejscówka, jakieś singielki na górce, warto by było tu ponownie wpaść. Jadę dalej i jestem ucieszony go jestem na samej górze ulicy Księdza Jana Sulińskiego, więc tylko w poprzek przejeżdżam nią i dalej w teren którym zajadę na Łęg. Tam już odpalam lampkę bo ciemno i wracam do domu.