Brak prądu
Środa, 27 czerwca 2012
· Komentarze(0)
|
Pod koniec dnia ruszam na coś krótkiego, jako przerywnik od zajęć.
Ścianka na dzielnicy, Stare Brzęczkowice i lasami pętla na Słupną. Trójkąt Trzech Cesarzy i przeprawa mostem kolejowym na Jęzor, potem singielek ostatnio poznany dzięki Krzyśkowi obok hałdy. Skracam na osiedle Stałe, i kieruję się na kamieniołom, wyjeżdżam na most i jadę na Sodową Górę, robię zjazd i wracam już po ciemku płytami na Park Lotników. Potem jeszcze ścieżka rowerowa z rozładowanymi bateriami w latarce i jakoś docieram w ciemnościach do domu, bo w całej okolicy żadna latarnia nie świeci. W domu ciemno bo brak prądu jest raczej globalny.
Ścianka na dzielnicy, Stare Brzęczkowice i lasami pętla na Słupną. Trójkąt Trzech Cesarzy i przeprawa mostem kolejowym na Jęzor, potem singielek ostatnio poznany dzięki Krzyśkowi obok hałdy. Skracam na osiedle Stałe, i kieruję się na kamieniołom, wyjeżdżam na most i jadę na Sodową Górę, robię zjazd i wracam już po ciemku płytami na Park Lotników. Potem jeszcze ścieżka rowerowa z rozładowanymi bateriami w latarce i jakoś docieram w ciemnościach do domu, bo w całej okolicy żadna latarnia nie świeci. W domu ciemno bo brak prądu jest raczej globalny.