Singiel przy Przemszy

Czwartek, 24 maja 2012 · Komentarze(1)
Natchnęło mnie by pojechać na singiel wzdłuż Przemszy, gdzie ostatnio tam byłem chyba we wrześniu 2011.
Od domu pod Hashion House terenem, potem chwilkę asfalcikiem i na hałdę przy Jęzorze. Tam się troszkę pokręciłem, zajechałem pod DB Schenker i mostkiem przedostaję się na drugą stronę Przemszy gdzie zaraz zaczyna się singielek. Długi ale nie za wiele nakręcisz się kierownicą bo jest prosty.
Szybko dojechałem do jego końca, miało się wrażenie że będzie go więcej. Napotkałem trochę piachu, z kłopotami i bez pchania przejechałem, potem łąkami i do lasu za którym były Maczki. Skontaktowałem się z Krzychem ze podjadę do niego, był jeszcze na angolu. Drogę do Niego urozmaicam o lasy za Balatonem i przyjeżdżam do niego chwilę po nim. Odbieram 50tkę Rohloff'a i gadamy sobie a on łata dwa kapcie w Giancie. Po niecałej godzinie u Niego zbieram się bo już chłodno, ale zagrzewam się na asfaltach. Standardowo wracam czarnym szlakiem, i asfaltami przez osiedle Stałe.

Komentarze (1)

Nie ma jeszcze komentarzy.
Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa ewnyt

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]