Tenczyn terenem trip

Niedziela, 6 maja 2012 · Komentarze(5)
Po wczesnym obiedzie Krzychu zwołał mnie i Tomka na wspólne jeżdżenie. Docieram z poślizgiem w skutek zamknięcia przejazdu i policji po drugiej stronie :/
Wspólnie startujemy spod lokomotywowni w Szczakowej, jedziemy przez tereny Bobrów, Ryszkę i na szutrową autostradę
Leśnie ścieżki na Bukowno © t0mas82

Potem przy torach na Bukowno i postój przy fontannie
Bukowno fontanna - pierwszy postój © t0mas82

Tak naprawdę Tenczyn nie był planowany od początku, to chyba tutaj pomyśleliśmy o dostaniu się terenami na Płoki a później na ruiny zamku bo Krzyśków tam dawno nie było. Więc ruszyliśmy na czuja gdzieś w teren, zjechaliśmy od Bukowna do lasu i jechaliśmy wzdłuż rzeczki, tak długo aż natrafiliśmy na mosteczek
Mostek w Bukownie © Kysu

Dalej na czuja przebijamy się po piaskach i ściółce między drzewami i trafiamy na niebieski szlak, ale nie do końca się go trzymamy, robimy sobie samowolkę i jedziemy jak chcemy. W jednym miejscu niepotrzebnie zjeżdżamy i wypychamy, ale jest dobrze bo natrafiamy na czarny szlak, kolejna przerwa na owoc i placki. Jest dobrze bo znamy ten czarny szlak i dojedziemy nim na Płoki.
Płoki - nieopodal cmentarza © Kysu

Dalej już czerwonym szlakiem na Psary, Karniowice, Dulowa. Przecinamy drogę DK79 i jesteśmy w puszczy Dulowskiej. Fajny leśny teren, z odcinakami asfaltowymi
Krzychu i Kysu © t0mas82

Wkrótce jesteśmy obok studia filmowego, dalej jeszcze jeden podjazd i jesteśmy prawie przy ruinach zamku. Decydujemy się na zjazd na dół, podążając za Krzyśkiem buzia mi się uśmiecha jak widziałem ludzi uciekających ze szlaku na jego widok. Na ławeczkach konkretny popas i nowe danie - placki Tomka zagryzane z czekoladą :)
Naleśniki amerykańskie z czekoladą :) © t0mas82

Naleśniki z czekoladą powodują niekotrolowane ataki śmiechu :) © t0mas82

Wracamy przez puszczę kierując się w stronę Trzebini, mijamy zalew Chechło i pilnujemy się szlaku. Będąc w Trzebini decydujemy się na ostatnie wyjadanie zapasów bo już nie planujemy długich przerw, a raczej będziemy śmigać prosto do domu bo pora już nieco późna. Troszkę niezdarnie omijamy rafinerie i kojarząc nieco drogę trafiamy na Luszowice gdzie słońce jest już bardzo nisko
Zachodzące słońce nad Luszowicami i my © Kysu

Zastanawialiśmy się czy nie wejść do sklepu, ale stwierdziliśmy, że nie ma takiej potrzeby. Widzimy niebieski szlak, Krzychu znajduje mapkę i stwierdza że zaprowadzi nas on w nasze rejony. Jadąc nim dalej rozpoznaję tereny, i kiedy trzeba odbijamy od niebieskiego i za chwilę łapiemy się czerwonego Jaworznickiego szlaku, którym trafiamy na Ciężkowice. Potem czarnym na Sosinę i tam niewielki odpoczynek. Płytami na Maczki i pożegnanie, każdy w swoje strony.

Komentarze (5)

Mostek był na podwyższeniu, więc nie było jak na niego wjechać

Kysu 11:43 czwartek, 17 maja 2012

"Mostek w Bukownie"
Prowadzicie???
Mięczaki ;p
Żadnej szansy nie daliście na jakąś fajną glebę :-)

Pozdrawiam

kosma100 09:41 czwartek, 17 maja 2012

Nawet nie wiedziałem kiedy :) musiałeś je z ukrycia robić :D Trzymam za słowo.

t0mas82 11:17 czwartek, 10 maja 2012

Spoko Tomeczku dziś dla Ciebie naprawię ten błąd i opis się znajdzie, będzie też kilka nieznanych ci fotek bo wykonałem je telefonem.

Kysu 05:32 czwartek, 10 maja 2012

Ja tu liczyłem na jakiś kolejny fajny opis a tu takie coś. Jestem niepocieszony.
PS. Masz błąd w danych wycieczki - terenu było 120% :)

t0mas82 22:50 poniedziałek, 7 maja 2012
Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa namii

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]