Spontan z Krzyśkiem
Poniedziałek, 22 sierpnia 2011
· Komentarze(0)
|
Spotkanie na naszym stałym miejscu, decyzja zapadła że jedziemy na Sławków. Ruszyliśmy i w Maczkach już odbiliśmy na leśne ścieżki które tylko znałem w częściach. Pierwszy postój na Ryszce, ktoś przywiązał tam do gałęzi coś porządnego do huśtania no to skorzystałem :D Ale nie było frajdy póki Krzychu mnie porządnie nie rozpędził. Dalej jechaliśmy przez teren piaskowni, byliśmy gdzieś blisko Bukowna i przejechaliśmy przez Sławków, w większości wszytko przejechaliśmy terenem. Byliśmy prawie w Strzemieszycach a gdzieś dalej przytrafił mi się kapeć a panie zaproponowały nam hol, "sztywny hol" jak później dopowiedział Krzysiek. W czasie serwisu trochę straszyło deszczem ale nic poważnego nie spadło z góry. Przez Cieśle i Wągródkę dojechaliśmy na Maczki gdzie pogawędka i każdy pojechał do domu.