Single Speed - Uwaga na wysoką kadencję !
Niedziela, 21 sierpnia 2011
· Komentarze(1)
|
Nie potrafiłem wytrzymać bez jazdy, zarzuciłem łańcuch na środkowy tryb korby i szóstą koronkę kasety i skułem to. A widząc że łańcuch jest odpowiednio napięty ubrałem się i ruszyłem. Mimo że pojedyncze przełożenie jest trochę niewygodne jechało mi się dobrze, z trudem dochodziłem do 30km/h bo trzeba było szybkiego młynka, ale spokojnie 28 dało się kręcić. Takie ustawienie wymagało sporo od mojej kondycji, miałem wielką chęć szybko lecieć bo przy niższych prędkościach jest NUDA. Puls szybko skoczył i nawet długo się utrzymywał nie przekraczając granicy w której spadła by moja wydolność. Później musiałem zwolnić gdyż teren nie pozwolił na taką gonitwę, czasem ciężko było uciągnąć nawet niewielki podjazd po trawie.
Nie miałem okazji ponownie wskoczyć na taki dłuższy odcinek z podobnym pulsem, jednak do końca fajnie szybko mi się jechało bez odczucia czy to chwilowego czy ogólnego zmęczenia. Pojechałem na Imielin, troszkę żółtym szlakiem, podjechałem na Klimont który o dziwo da radę zdobyć na takim trochę twardym przełożeniu. Później już szosą do domu jadąc przy stacji PKP Brezinka.
Nie miałem okazji ponownie wskoczyć na taki dłuższy odcinek z podobnym pulsem, jednak do końca fajnie szybko mi się jechało bez odczucia czy to chwilowego czy ogólnego zmęczenia. Pojechałem na Imielin, troszkę żółtym szlakiem, podjechałem na Klimont który o dziwo da radę zdobyć na takim trochę twardym przełożeniu. Później już szosą do domu jadąc przy stacji PKP Brezinka.