BGŻ Otwarty Trening MTB
Wtorek, 26 lipca 2011
· Komentarze(2)
|
Wróciłem z Pszczyny, zjadłem obiad i nawet nie myłem z siebie błota, tak jakbym wiedział co mnie czeka. Wszechobecne błoto to wiadoma sprawa, potem doszedł deszcz i już wszystko jedno czy mam bardziej mokro w lewym bucie czy w kasecie.
Straty: zalany licznik, lekka korozja łańcucha, utrata czułości przerzutki, usyfiona koszulka (po jednym praniu plamy zostały).
Straty: zalany licznik, lekka korozja łańcucha, utrata czułości przerzutki, usyfiona koszulka (po jednym praniu plamy zostały).