Chill & browar

Wtorek, 19 czerwca 2018 · Komentarze(0)
Po pierwszej połowie Polska przegrywa, dzwonię do Dawida by wyskoczyć jednak na rower - na Brzęczki. Gdy dojechałem na miejsce był już wraz z Danielem, pojeździliśmy dość troszkę i w końcu padło sensowne hasło "piwo". Jadąc na centrum dał znać swojej Patrycji i też dotarła na Rynek, w sumie to pierwszy raz miałem okazję pić na Mysłowickim rynku i jest tam klimacik. Wracamy bocznymi, bo na bocznych nie stoją ;) zrobiło się już szaro, a gdzie jeszcze na Dziećkowice bo obiecałem odprowadzić kumpla by nie jechał asfaltem przez las. Wskoczyłem po lampkę i ciśniemy przez osadniki elektrowni, poszło sprawnie, a w drodze powrotnej jeszcze sprawniej bo przez chwilę (5 min.) cisłem nieco ponad 30km/h 

Komentarze (0)

Nie ma jeszcze komentarzy.
Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa przyl

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]