Młynkowanie
Piątek, 9 czerwca 2017
· Komentarze(0)
|
Kategoria CH2, Night Ride |
Wybrałem się na nightride, kierunek do dzielnicy Wesoła. Przez Transgór i okolicznymi polami pod ogródki działkowe na Kosztowach, pod wieżę telewizyjną. Stamtąd jest nawet szybki zjazd, który nocą dodaje wrażeń. Poszedłem dość szybko, na dole jest trochę korzeni i trochę mną wytrzepało, na tyle mocno aż mi się lampka przełączyła z najwyższego na najniższy tryb i było trochę groźnie gdy nastała właściwie ciemność.
Skierowałem się na hałdę przy kopalni, tam trochę się pozmieniało i miałem problem z dotarciem na wzniesienie z metalową konstrukcją. Wybrałem na czuja drogę i dojechałem, lecz czekał mnie dość stromy zjazd na trawersie. Szybka decyzja i pojechałem, starałem się powoli ale sypki teren nie dawał dobrego kontaktu z podłożem, problem pojawił się gdy za załamaniem nagle zobaczyłem wysokie muldy, pompowałem ale na pierwszej mnie podbiło i się asekuracyjnie podpierałem nogą przy czym uderzyłem kolanem w manetkę.
Tu się rozpoczął problem tego wyjazdu, manetka zablokowała się na pierwszym przełożeniu i nie nie chciała zrzucać. Imbusa nie miałem aby odkręcić linkę od przerzutki, próbowałem luzem łańcuch zarzucić przez kasetę z pominięciem przerzutki ale co chwila spadał, więc na takim młynku wracałem do domu. Jak dobrze zakręciłem było 15km/h, tak interwałowo młynkowałem, gdy było pod górkę to kręciłem z dość wysoką kadencją równe 8km/h. Irytujący powrót to był.
Szybko przejrzałem OLX i Allegro, zakupiłem już najtańszą ofertę licytując kolejnego dnia. Następca to X7 z tego samego rocznika, starą może uda się naprawić ale potrzebuję jakiegoś kleju dwuskładnikowego czy innego, aby zalać kilka miejsc i unieruchomić względem siebie dużą łopatkę z metalową płytką.
Skierowałem się na hałdę przy kopalni, tam trochę się pozmieniało i miałem problem z dotarciem na wzniesienie z metalową konstrukcją. Wybrałem na czuja drogę i dojechałem, lecz czekał mnie dość stromy zjazd na trawersie. Szybka decyzja i pojechałem, starałem się powoli ale sypki teren nie dawał dobrego kontaktu z podłożem, problem pojawił się gdy za załamaniem nagle zobaczyłem wysokie muldy, pompowałem ale na pierwszej mnie podbiło i się asekuracyjnie podpierałem nogą przy czym uderzyłem kolanem w manetkę.
Tu się rozpoczął problem tego wyjazdu, manetka zablokowała się na pierwszym przełożeniu i nie nie chciała zrzucać. Imbusa nie miałem aby odkręcić linkę od przerzutki, próbowałem luzem łańcuch zarzucić przez kasetę z pominięciem przerzutki ale co chwila spadał, więc na takim młynku wracałem do domu. Jak dobrze zakręciłem było 15km/h, tak interwałowo młynkowałem, gdy było pod górkę to kręciłem z dość wysoką kadencją równe 8km/h. Irytujący powrót to był.
Szybko przejrzałem OLX i Allegro, zakupiłem już najtańszą ofertę licytując kolejnego dnia. Następca to X7 z tego samego rocznika, starą może uda się naprawić ale potrzebuję jakiegoś kleju dwuskładnikowego czy innego, aby zalać kilka miejsc i unieruchomić względem siebie dużą łopatkę z metalową płytką.