Z samochodem u gazownika
Piątek, 8 lipca 2016
· Komentarze(0)
|
Kategoria CH2 |
Zapakowałem rower do samochodu siostry, który miałem podstawić na wymianę filtrów i regulację. Czas oczekiwania był zbyt długi by wyskoczyć się pokręcić po Tychach i wrócić odebrać, więc zdecydowałem się wrócić do domu a popołudniu przyjechać samochodem z tatą. Wracałem możliwie krótką drogą, przez Urbanowice, na Lędzinach zaliczyłem terenowy podjazd na Klimont, potem już asfaltami do domu.