Lędzińskie klimaty
Wtorek, 10 maja 2016
· Komentarze(0)
|
Kategoria CH1 |
Ruszyłem w stronę leśniczówki, potem pierwszy raz pojechałem kawałkiem po zlikwidowanych torach, drogę na Imielin przekraczam i dalej przez las na Lędziny. Spory kawałek ulicą Leśną i dalej prosto w stronę hałdy aby wbić najwięcej terenu. Wyjechałem blisko punktu załadunku węgla, ale wybrałem zły kierunek i objeżdżałem teren kopalni głównie po asfalcie. W końcu dojechałem na Klimont, było troszkę po zachodzie słońca więc widoczki jeszcze były. W drogę powrotną ruszyłem raczej standardowo, ale górkę przez Hołdunów objechałem w około. Później lasem w kierunku leśniczówki i do domu.