Przebudzenie mocy

Piątek, 6 maja 2016 · Komentarze(0)
Po pracowitym popołudniu zadzwonił Krzysiek żeby się ruszyć. Ogarnąłem napęd i po 30 min ruszam na spotkanie na czarnym szlaku w Jaworznie. Trzeba było wymyślić jakąś nową pętlę bo trochę nuda jeździć starymi ścieżkami. Udajemy się w stronę Długoszyna pod kapliczkę i polami od tyłu dojeżdżamy na teren jakieś szkoły. Przekraczamy drogę asfaltową i dalej wydeptaną linią kierujemy się w stronę Szczakowej, dokładnie na Górę Piachu. Dojeżdżamy asfaltem pod kładkę na Geosferze gdzie Krzysiek uskutecznia próbę zjazdu na dół skarpy na luźnych kamieniach. Dalej przez Sadową Górę w stronę dzielnicy Dobra, potem Wilkoszyn. Kawałek asfaltem i już terenem na górę Grodzisko, objeżdżamy w około i zjeżdżamy niżej do Byczyny, następnie szlakiem do Cezarówki Górnej. Kiedyś odkryłem taką ścieżkę, która prowadzi za domostwami przy lesie, taki mały secret trail, którego początku nie widać bo zakryty, wykorzystując go kierujemy się w stronę Jeziorek, a gdy wjechaliśmy na płyty to odbijamy nimi na Ciężkowice. Wdrapujemy się w siodłach na Górę Wielkanoc i robimy tam długą pauzę podziwiając widoki, które sięgały aż Beskidów. Zjazd w stronę północną koło stacji pkp, asfaltem jedziemy przez Ciężkowice do lasu by dojechać na Sosinę. Bez postoju jedziemy płytami na Maczki gdzie przed pożegnaniem dłuższa pogawędka. Potem sam dojeżdżam do czarnego szlaku i nim jadę aż do ostrego podjazdu, z którego rezygnuję i jadę lżejszym wzdłuż torów. Droga kamienista i telepie, ale się zamyśliłem, że cała droga lekko i szybko zleciała aż do stacji na Jęzorze. Słońce już zaszło i robiło się lekko szarawo a temp. spadała, a mnie dopadł kryzys. Dziwnie się czułem, zmęczenia nie było, ale czułem jakiś ogranicznik który nie pozwalał mi dać z siebie całą moc. Zdecydowałem odpuścić i powoli się dokulać do domu byle nie złapać gorszego zgona. Wyjechałem na asfalt a tam jeszcze chłodniej, jakoś jadę pod Fashion House i odbijam w teren, coś się stało że dziwne samopoczucie przestało mnie męczyć i mogłem porządnie zakręcić korbami bardziej się rozgrzewając, dobre przebudzenie mocy aby przez ciemny lasek szybko przelecieć bo to ostatni terenowy fragment przed domem.

Komentarze (0)

Nie ma jeszcze komentarzy.
Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa iezda

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]