Perseidy nadchodzą
Wtorek, 11 sierpnia 2015
· Komentarze(0)
|
Przez leśniczówkę na pogranicze Imielina i Mysłowic, terenowo na Lędziny, dokładnie na Klimont wyczilować. Droga powrotna przez Zamoście do lasu, gdzie w ciemnościach próbuję przejechać terenowy wariant dzikimi ścieżkami w odwrotną stronę niż dotychczas. Udaje się lecz gdzieś pod koniec gubię skręt i wypadam na szuter, wracam się szukać dalej lecz bezskutecznie, więc szuterkiem ten kilometr podjadę. W dalszej części przez Wesołą, Krasowy, obok toru motocrosowego na Larysz. Chcę pooglądać niebo dlatego udaje się na Morgi, na najwyższy punkt. Niebo zza chmur co chwila się rozbłyska, pewnie burze tam myślę, a to już perseidy wlatują w atmosferę i się spalają. Ciekaw jestem dzisiejszego pokazu, czy dopisze bezchmurna pogoda i uda się obfocić to.