Na cmentarzu i obejrzeć nową Konę Roberta
Środa, 24 czerwca 2015
· Komentarze(0)
|
Wszystko jak w temacie. Wyczułem już trochę lepiej Lyrika i zaczynam coraz szybciej śmigać po trasce na Brzęczkowicach. To co na początku wiosny wydawało mi się nie możliwe teraz robi się całkiem realne. Chodzi i jeden przeskok, aby polecieć go dalej i lądować na spadku a nie wypłaszczeniu, dziś odważniej pojechałem i dokręciłem przed wybiciem, jeszcze brakuje ale jestem coraz bliżej.