Upalne popołudnie

Piątek, 12 czerwca 2015 · Komentarze(0)
Ogarniałem samochód, gruntowne czyszczenie wewnątrz i mycie, dzwoni Krzysiek żeby gdzieś skoczyć. Umówiliśmy się ale nie udało mi się skończyć na czas, to też przyjechał do mnie ogarnąłem na prędkości rower i ruszyliśmy. Przez tereny elektrowni na miejscówkę w Jaworznie. Później przez centrum do Geosfery i na bazę nurków. Objechaliśmy ją i udaliśmy się na Sosinę posiedzieć. Mała szama i odpoczynek był, później płytami na Maczki i się rozstajemy. Jadąc w stronę domu jeszcze przed zjazdem w czarny szlak spotykam jadącego z naprzeciwka kumpla z uczelni, szosą był w okolicach Miękini tyrać podjazdy i poczuć wiatr we włosach na zjazdach. Ale wraca trochę wkurzony bo poszła mu dętka i nabawił się odcisków godzinę pompując dupiatą pompką w tym upale. Odprowadza mnie na Długoszyn skąd jadę przez kapliczkę do domu

Komentarze (0)

Nie ma jeszcze komentarzy.
Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa yciow

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]