Odebrać rzeczy od Krzycha
Niedziela, 3 maja 2015
· Komentarze(0)
|
Tak się stało, że po zawodach zostawiłem w samochodzie u Krzyśka brudne ciuchy oraz telefon. Dlatego już następnego dnia zjawiłem się u niego odebrać je. Sam też chciał pokręcić więc wyruszył ze mną w drogę powrotną i lasami przez Balaton, Maczki, i odprowadził mnie pod cmentarz na Długoszynie.
Przed wieczorem wybrałem się jeszcze na Brzęczkowice pohasać, nikogo nie było poza dzieciakami napalonymi na mój rower :D
Przed wieczorem wybrałem się jeszcze na Brzęczkowice pohasać, nikogo nie było poza dzieciakami napalonymi na mój rower :D