Odebrać Krzycha w drodze z Krakowa

Czwartek, 30 kwietnia 2015 · Komentarze(0)
W planach miałem spotkać się gdzieś za Bukownem, a najlepiej w Płokach, jednak czas nie pozwolił na tyle wcześniej wyjechać. Do tego Krzysiek miał bardzo dobre tempo, liczyłem że go w Bukownie złapię, a gdy minąłem Sosinę to on robił małą pauzę przy fontannie w Bukownie i w końcu spotkaliśmy się gdzieś w 2/3 pomiędzy tymi punktami. Wracając sporo gadaliśmy, jadąc płytami dojechaliśmy na Stare Maczki, z naprzeciwka jechał mój kumpel ze studiów więc się pozdrowiliśmy. Standardowo przy skrzyżowaniu zatrzymujemy się na ostatnie słowo, wtedy pojawia się Andrzej i zatrzymuje się też pogadać. Ruszamy ze skrzyżowania i za plecami jest już mój kumpel ze studiów, zatrzymuje się z nim nieopodal jego domu na Maczkach i też gadamy.
Było już po 17 i musiałem się sprężyć, bo miałem tego dnia jeszcze odebrać amortyzator z malowania i przygotować się na jutrzeyjszy wyjazd w góry, do Bielska Białej objeżdżać trasy zawodów.

Komentarze (0)

Nie ma jeszcze komentarzy.
Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa dzial

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]