Dig and chill

Poniedziałek, 25 czerwca 2018 · Komentarze(0)
Na Brzęczkach z Dawidem coś pokopać, trochę też pojeździliśmy. Potem na Kępę Bagieniokową na piwko. Powrót asfaltem do Feśtra i już sam pod lasem do domu.

Słaby dzień

Czwartek, 21 czerwca 2018 · Komentarze(0)
Na Brzęczkach spotykam Bartka, chwilę jeździmy i zawijamy się na Centrum bo jedzie do dziadków. Przed rynkiem odbijam i jadę w góry Mikołowskiej bo chcę zobaczyć nową strażnicę straży pożarnej. Potem jadę wzdłuż Morgostrady i czuję jak sił brakuje, decyduje się wrócić do domu przez Słupną bo nie byłoby dziś mocy na coś więcej

Chill & browar

Wtorek, 19 czerwca 2018 · Komentarze(0)
Po pierwszej połowie Polska przegrywa, dzwonię do Dawida by wyskoczyć jednak na rower - na Brzęczki. Gdy dojechałem na miejsce był już wraz z Danielem, pojeździliśmy dość troszkę i w końcu padło sensowne hasło "piwo". Jadąc na centrum dał znać swojej Patrycji i też dotarła na Rynek, w sumie to pierwszy raz miałem okazję pić na Mysłowickim rynku i jest tam klimacik. Wracamy bocznymi, bo na bocznych nie stoją ;) zrobiło się już szaro, a gdzie jeszcze na Dziećkowice bo obiecałem odprowadzić kumpla by nie jechał asfaltem przez las. Wskoczyłem po lampkę i ciśniemy przez osadniki elektrowni, poszło sprawnie, a w drodze powrotnej jeszcze sprawniej bo przez chwilę (5 min.) cisłem nieco ponad 30km/h 

Zwerbowani

Niedziela, 17 czerwca 2018 · Komentarze(0)
Podjechałem na Brzęczki, nie myliłem się, że kogoś tam spotkam. Rzuciłem hasło "jadę na traskę do Jaworzna" i z chęcią dołączyli. Pojechaliśmy z Bartkiem i Kamilem przez osadniki elektrowni. Na miejscu trochę nas wkurzały muszki ale potencjał miejsca im się spodobał, przy kolejnych razach będę namawiał by przyjechali coś pomóc przy budowie - zobaczymy co z tego wyjdzie.
Dalej ruszyliśmy na centrum Jaworzna, by przez nie dojechać do obwodnicy i przy niej dojechać do Geosfery. Pokazałem im "tajny" zjazd przy kładce o którym nie wiedzieli oraz schron/magazyn broni wydrążony w ścianie kamieniołomu. Powrót przez OST i stację Jęzor i Niwkę.

Upalny dzień u Dawida

Poniedziałek, 11 czerwca 2018 · Komentarze(0)
Zdzwoniełm się z Dawidem i przyjechałem na jego Dziećkowice, pokazał mi kilka miejsc gdzie zaczynał przygodę z mtb. Potem jadę na Imielin, Lędziny, obok hałdy przy kopalni Ziemowit na Klimont. Powrót asfaltem